Stan ozimin dobry
Można już ocenić stan ozimin. Ruszyła wegetacja. Wiele wskazuje na to, że rośliny przezimowały dobrze. Choć zima momentami bywała groźna, ale na szczęście pokrywa śnieżna ochroniła rośliny przed skutkami silnych mrozów i wiatrów. Nie oznacza to, że na roślinach nie ma żadnych oznak działania mrozów. W wielu przypadkach utraciły one część ulistnienia. W zależności od regionu i plantacji, rzepak utracił około 40-50 % liści rozetowych. Wysmolone i przemrożone bywają także liście zbóż. Dodatkowo głównie liście pszenicy przybierają odcień fioletowy, to naturalna reakcja roślin na niskie temperatury. Należy to traktować jako stan przejściowy.
To nie jedynie wizualne szkody jakie można zauważyć w oziminach. Tam gdzie pokrywa śnieżna była gruba i długo zalegała, bądź śnieg spadł na niezmarzniętą glebę notuje się oznaki zaatakowania roślin pleśnią śniegową oraz pałacznicą. Na szczęście w rzepaku stożek wzrostu jest żywy i nieprzemrożony, a w zbożach nienaruszony jest węzeł krzewienia. Dlatego rośliny, jeśli tylko zostaną pobudzone azotem i pogoda będzie łaskawa, będą się szybko regenerować.
Ten tydzień dał szanse by zasilić rośliny azotem, nawożenie wykonywali głównie rolnicy na Zachodzie i południu kraju. Są jednak regiony gdzie nadal nie można jeszcze tego zrobić. Pamiętajcie, że aby azot efektywnie działał oziminy muszą także być zasilone taki składnikami jak: siarka oraz magnez oraz w potas (na stanowiskach o niskiej zasobności w ten składnik). Dla dobrej regeneracji potrzebne są także mikroelementy.