Konieczna ochrona fungicydowa zbóż!
Ciepła i przekropna choroba uruchomiła lawinę, wręcz prawie pandemię chorób w zbożach. Najbardziej niebezpieczny jest fakt, że przesuwają się one coraz wyżej w kierunku liścia flagowego. Szczególnie widać silną presję rdzy żółtej, zwłaszcza na podatnych odmianach pszenżyta, żyta, ale także pojawiła się na pszenicy. Równie intensywnie rozwija się septorioza paskowana liści pszenicy, podobnie jak i mączniak prawdziwy zbóż i traw. Jeśli do tej pory nie wykonano zabiegu chroniącego liść flagowy tzw. T2, to najwyższa pora, z tym że teraz będzie to tak naprawdę zabieg pośredni – T2/T3. Najlepiej wykonać go w momencie pojawienia się pierwszych ości i kłosa. Konieczne jest także monitorowanie plantacji pod kątem szkodników – na polach jest prawdziwa plaga skrzypionek. Koniecznie trzeba uwzględnić dodatek insektycydu, w przypadku przekroczenia progu szkodliwości. Na plantacjach, gdzie udało się znaleźć okno pogodowe, trzeba zacząć przygotowywać się do zabiegu T3, tzn. na kłos. Najbardziej efektywne jest wykonanie go w pszenicy między fazą BBCH 61 a 65, tzn. od początku do pełni kwitnienia. Pamiętajmy, że pszenica – podobnie jak i jęczmień, jest samopylna, dlatego w tej fazie można wykonywać opryski. W życie czy pszenżycie w typie żytnim, w fazie kwitnienia nie można wykonywać oprysków, ponieważ są to zboża obcopylne. W zabiegu na kłos można wykorzystać takie s.cz., jak : metkonazol, prochloraz, protiokonazol, difenkonazol, tebukonazol czy tiofanat metylu (ostatni sezon). Najlepiej w mieszaninach składających się z 2–3 substancji.