Aktualności

Skrzypionki i ploniarka już są na zbożach

Ocieplenie z ostatnich dni aktywowało szkodniki. Na zbożach można zaobserwować ploniarkę zbożówkę, skrzypionkę zbożową, mszyce zbożowe pryszczarka zbożowego, a także miniarki. Ocieplenie pogody sprawiło, że chrząszcze skrzypionki zaczęły nalatywać na plantacje, niebawem zaczną składać jaja, z których wylęgną się larwy. To właśnie one są bardzo żarłoczne i w szybkim tempie potrafią pozbawić liście miękiszu. Na liściu objawia się to w postaci równoległych pasów samej skórki. Próg szkodliwości wynosi: w zbożach ozimych w fazie liścia flagowego 1–1,5 larwy na źdźble, w zbożach jarych wynosi 0,5–1 larwy na źdźbło. Zabieg najlepiej wykonać, gdy najstarsze larwy mają ok. 5 mm długości.

Sytuacja pogodowa jest bardzo dynamiczna, a zapowiadane opady deszczu, przelotne burze czy spodziewane niebawem ochłodzenie, które zwiastują „zimni ogrodnicy” powoduje, że w najbliższych dniach będzie bardzo dobre okno czasowe na zabieg. Koniecznie należy jak najczęściej monitorować plantacje, a jeśli planowany jest zabieg np. fungicydowy, warto zdecydować się na dodatek insektycydu, np. z grupy pyretroidów (nie można już stosować fosforoorganicznego dimetoatu, czy też popularnego chloropiryfosu). W tym wypadku koniecznie trzeba zwrócić uwagę na temperaturę, ponieważ ta grupa substancji czynnych najefektywniej działa w temperaturach poniżej 20 st. C. Na plantacjach pszenic ozimych, zwłaszcza z wcześniejszych terminów siewu, zbliża się faza liścia flagowego, co oznacza konieczność wykonania już niebawem zabiegu T2 – powinien być on przeprowadzony w fazie pełni liścia flagowego. Będzie to dobra okazja do odżywienia dolistnego roślin, aby uodpornić je na ewentualne warunki stresowe, jak np. niedobór wody.