Są problemy z jakością cebuli

Produkcja warzywnicza w gruncie cebulą stoi. Jest to chętnie uprawiane warzywo w wielu rejonach naszego kraju (najwięcej cebuli jest na Kujawach). Ogólnie produkcja w tym sezonie oszacowana została na koniec września przez GUS na 667 000 ton (niżej, jak miało to miejsce na koniec lipca, kiedy to GUS zakładał produkcję na poziomie 695 000 ton). Patrząc na Europę także docierają informacje, że tegoroczny sezon odznaczył się nie tylko wzrostem areału, ale też uzyskanymi wyższymi plonami. Przykładowo produkcja cebuli w Holandii, która wiedzie prym w regionie w tym roku została określona na 1,5 mln ton. To wzrost o prawie 15 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Warto wiedzieć, że Holenderski Urząd Statystyczny szacuje całkowitą produkcję cebuli żółtej na 1,3 mln ton (wzrost o 13 procent) a plony cebuli czerwonej na 200 tys. ton (wzrost o 29 proc.). Ta wysoka podaż ma swoje konsekwencje w cenie, która na ten moment nie jest zadowalająca, zwłaszcza dla tych producentów, którzy nie mieli możliwości nawadniania plantacji i uzyskali niskie plony.
Jak dalej zachowa się rynek trudno wskazywać. Wielu jego obserwatorów uważa, że ceny produktu w dalszej części sezonu przechowalniczego mogą rosnąć, ponieważ co niemiara jest sygnałów o niskiej jakości cebuli zmagazynowanej w przechowalniach. Przebieg warunków pogodowych w okresie wegetacji był trudny i pokazuje swoje żniwo w postaci  m.in. chorób bakteryjnych w obiektach przechowalniczych.