Aktualności

Kategoria: Rolnicze Rzepak

Brukwiaczek już jest na rzepaku!

Na południu kraju, zwłaszcza na Dolnym Śląsku, zrobiło się bardzo ciepło i momentalnie zareagował na to chowacz brukwiaczek. Jego chrząszcze zaczęły masowo nalatywać na plantacje, a w żółtych naczyniach odławia się po kilkadziesiąt osobników. Dla przypomnienia, próg ekonomicznej szkodliwości, po przekroczeniu którego należy wykonać oprysk, to 10 osobników odłowione w ciągu 3 dni. Chrząszcze najpierw żerują na liściach, a później składają jaja we wnętrzu łodygi, u podstawy stożka wzrostu. Brukwiaczka najlepiej jest zwalczyć, zanim chrząszcze złożą jaja. Z jaj wylęgają się larwy, które rozwijają się wewnątrz łodygi przez około 40 dni. Efekty ich żerowania obserwujemy dopiero przed kwitnieniem, tzn. charakterystycznie wygięte w literę „S” łodygi. Czym go zwalczać? Niestety, nie ma już działającego wgłębnie chloropiryfosu (fosforoorganiczne). Przed złożeniem jaj przez chrząszcze, najlepiej byłoby zastosować preparaty o działaniu układowym (np. acetamipryd czy wycofany ze stosowania po 3.02.2021. tiachlopryd należące do neonikotynoidów). Rozwiązaniem są także substancje o działaniu kontaktowym na szkodnika, w tym jednak wypadku owad powinien zetknąć się z substancją (dominują pyretroidy).