Chwościk zjada cukier

Dynamiczny rozwój chwościka buraka jaki obserwuje się od ostatniej dekady sierpnia nie słabnie. Najwięcej objawów notuję się na południu Polski, gdzie  choroba ta ma dobre warunki do rozwoju. Zdecydowanie mniej go jest na plantacjach położonych na północy, ale także tam gdzie burak z powodu suszy nie wytworzył bogatego ulistnienia. Takie łany są bardziej przewiewne i mniej podatne na infekcje.

Słabo chronione plantacje, lub zbyt późno potraktowane fungicydem są silnie opanowane przez tego patogena. Część liści jest tak mocno porażonych, że obecnie zasychają. Burak traci tym pełne możliwości produkowania biomasy i akumulacji cukru. Należy się zatem spodziewać, że na takich plantacjach przyrost korzeni będzie przyhamowany, a poziom cukru może być niższy nawet o kilka procent względem dobrze odżywionych i nieporażonych chwościkiem plantacji. Część rolników w celu zabezpieczenia roślin przed atakiem chwościka wykonała w uprawie nawet 4 zabiegi ochronne. Jednak nie tyle ilość zabiegów się liczy. W zwalczaniu chwościka dużo większe znaczenie odgrywa termin zabiegu (zabieg wyprzedzający rozwój infekcji). Chwościk to patogen, który wykształcił także wiele mechanizmów obronnych. Jego izolaty są coraz częściej odporne na dostępne substancje czynne. Dlatego zwalczając chwościka obligatoryjnie powinniśmy stosować ich rotacje w wykonywanych zabiegach.