Co dalej z glifosatem?
W ostatnich dniach zapadła decyzja, że w Niemczech w 2024 r. glifosat całkowicie będzie zakazany, a do tego czasu systematycznie stopniowo będą wprowadzane ograniczenia w jego stosowaniu. Tamtejsze frakcje zielonych dopięły swego, argumentując wprowadzenie zakazu ochroną bioróżnorodności – gatunków roślin i siedlisk dla owadów. Podobne dyskusje i działania toczą się już w Austrii i we Francji. We Francji glifosat miał zniknąć całkowicie już w 2020 r., ale opór i protesty ze strony rolników spowodowały, że tamtejsze władze ugięły się i cały proces rozciągnie się w czasie. Rolnicy, którzy zdecydują się zrezygnować z glifosatu, mogą liczyć na wsparcie ze strony państwa francuskiego, m.in. w postaci ulgi podatkowej w wysokości 2500 euro dla przedsiębiorstw, które nie stosują herbicydu w sektorach, w których występuje najwięcej glifosatu. Również nie do końca udało się w Austrii z całkowitym zakazem glifosatu. Komisja Europejska poinformowała tamtejszy rząd, że indywidualny wysiłek Austrii w celu zakazania stosowania glifosatu był nielegalny. Jak na razie, glifosat jest zatwierdzony w całej UE, ale stopniowe jego wycofywanie deklaruje i wprowadza w życie coraz więcej krajów.