Aktualności

Czarna plamka w kukurydzy wyznaczy termin zbioru

Patrząc na obecny stan kukurydzy, kraj jest wyraźnie podzielony na strefy, gdzie plantacje wyglądają fatalnie oraz na takie gdzie prezentują się bardzo przyzwoicie. Oznacza to, że plony ziarna kukurydzy ściśle będą uzależnione od ilości i rozkładu opadów. W regionach, gdzie w czasie wiechowania była wystarczająca ilość wody, znamiona kolb były przez długi czas dobrze nawodnione, a stres suszy nie wpłynął na rozwój i fizjologię roślin, kukurydza jest nadal zielona i nawet jeszcze nie gotowa na zbiór kiszonkowy/ Takie plantacje rokują na dobry plon. W skali kraju nie ma ich jednak dużo.

Niestety w wielu regionach, stres suszy utrzymywał się zbyt długo. Odegrało to kluczową rolę dla budowania plonu ziarna. Szczególnie w zachodniej Polsce część plantacji musiała być przedwcześnie koszona na kiszonkę, a część z nich wkrótce będzie nawet gotowa do zbioru na ziarno. W ziarniakach bowiem zdarza się, że jest już widoczna czarna plamka oznaczająca zakończenie procesu transportu wody i asymilatów do ziarniaków. Stadium to oznacza osiągnięcie przez nie dojrzałości fizjologicznej (omłotowej). Po osiągnięciu tej fazy ziarniaki już nie rośną, a wilgotność ich oscyluje na poziomie 32-35 proc. W okresie ładnej i suchej pogody będą oddawać jednak jeszcze wodę. W obecnej sytuacji każdy procent wilgotności mniej to realne oszczędności w zakresie dosuszenia ziarna w suszarni. Niestety w regionach dotkniętych suszą spotyka się także plantacje, gdzie kolby są słabo zaziarnione, szczerbate i zredukowane. To efekt problemów z pobieraniem składników pokarmowych z roztworu glebowego w okresie deficytu wody. W suszy między innymi słabo pobierany jest bor, odpowiedzialny za prawidłowe zapłodnienie ziarniaków. Dlatego na plantacjach gdzie nie zadbano o zbilansowane nawożenie, także w formie dokarmiania dolistnego sytuacja zazwyczaj prezentuję się najgorzej.