Aktualności

Na polach wiosennie i sucho

Niestety pogoda w styczniu przypomina raczej wczesną wiosnę niż zimę. Taka pogoda zaburzyła proces hartowania roślin. Najbardziej niepokojący jest brak okrywy śnieżnej. Z jednej strony w przypadku uderzenia zimy i wystąpienia silnych mrozów istnieje ogromne ryzyko wysmolenia roślin, zwłaszcza jeśli przymrozkom towarzyszyć będą silne wiatry. Nikomu nie trzeba przypominać roku 2012 czy 2016, kiedy właśnie zima zaskoczyła na samej końcówce i w całym kraju wiele plantacji wymarzło. Z drugiej strony brak śniegu, to także brak wody, a tej na polach nadal brakuje. Znikome opady deszczu, które wystąpiły w styczniu nie uzupełnią zasobów glebowych wody. Dodatkowo na zbożach widać także, że choroby cały czas nie odpuszczają, na roślinach obserwujemy efekty porażenia mączniakiem prawdziwym zbóż i traw, ale także septoriozą paskowaną liści pszenicy czy rdzą brunatną.