Aktualności

Kategoria: ADOB ogólne

Na ściernisku też rozwijają się choroby i szkodniki

Niedobór wody w glebie w wielu regionach skutecznie odstraszał niektórych rolników przed zrywaniem ściernisk. Na szczęście w ostatnich dniach opady deszczu uzupełniły zasób wody w glebie, przynajmniej w jej wierzchniej warstwie. Można zatem zerwać ściernisko. Pamiętajmy, że niewzruszone ściernisko jest inkubatorem chorób, szkodników i chwastów. Pierwsze w oczy rzucają się chwasty, zwłaszcza te wieloletnie, czy mogące rozmnażać się z rozłogów, jak np. perz czy ostrożeń. Mogą one nie tylko wydać nasiona, ale także pobrać sporo cennej wody z gleby.

Na chwastach i samosiewach będą rozwijać się szkodniki – mszyce przenoszące wirusy, które chętnie zasiedlają samosiewy zbóż, a po wschodach ozimin zaczynają żerować na nich i zarażają je wirozami. Na korzeniach samosiewów rzepaku żerować mogą larwy śmietki kapuścianej czy larwy tantnisia krzyżowiaczka na liściach – początkowo larwy tego szkodnika minują liście, później zeskrobują tkankę miękiszową, w efekcie na liściach powstaje wiele drobnych otworów.

Pozostawione ściernisko to także raj dla grzybów saprofitycznych, odżywiających się martwą tkanką. Samosiewy atakowane są przez grzyby, które potem mogą wystąpić ze zdwojoną siłą na właściwej uprawie, np. plamistość siatkowa jęczmienia, mączniak prawdziwy zbóż i traw, czy septorioza, a także rdze. Do wzruszenia ścierniska można wykorzystać kultywator ścierniskowy lub bronę talerzową, ewentualnie do pobudzenia chwastów bronę mulczową.