Aktualności

Pola zalane wodą

Mrozy i opady śniegu w ostatniej dekadzie listopada, a później ocieplenie grudniowe i opady deszczu na jeszcze nie rozmarzniętą glebę spowodowały nie tylko przerwanie trwającego jeszcze w  niektórych regionach zbioru buraków (wg danych z różnych regionów kraju jeszcze ok. 5-10% plantacji czeka na zbiór) czy kukurydzy ziarnowej, ale także spowodowały zastoiska wodne na wielu plantacjach zbóż czy rzepaku. Woda nie wsiąkała w częściowo zamarzniętą glebę lub też zbyt nasączoną wodą glebę. To nie stwarza dobrych warunków dla rozwoju korzeni, ponieważ woda wypiera tlen z gleby. Konsekwencje mogą być poważne, zwłaszcza tam, gdzie rośliny są słabo zahartowane i jak np. w przypadku niektórych plantacji rzepaków, mają wyniesione stożki wzrostu. W zbożach wzrośnie także ryzyko pleśni śniegowej.

Taka pogoda utrudnia oczywiście wykopywanie buraków cukrowych, ale dochodzi także kwestia zniszczenia struktury gleby przy zbiorze w zbyt mokrych warunkach. Gleba jest nadmiernie ugnieciona, zbita i zamazana. Ratunkiem może okazać się po części mróz, który jeśli nadejdzie, mógłby ją rozluźnić. Na wiosnę konieczne będzie wyrównanie i głębokie spulchnienie, co niestety, odbywa się zawsze kosztem utraty wody z gleby. Na skutek niekorzystnych warunków znacznie także wzrosły zanieczyszczenia burków, sięgając 16-17%.