Aktualności

Przygotuj się do zwalczanie omacnicy prosowianki

Omacnica prosowianka do najgroźniejszy szkodnik kukurydzy. Motyle coraz liczniej nalatują już na plantacje kukurydzy. Są sygnały o pierwszych złożach jaj. Wylęgłe z niej gąsienice drążyć będą korytarze (najczęściej w pędach) doprowadzają w późniejszym czasie do powstania licznych złomów pędów. Uszkodzony pęd nie przewodzi odpowiednio wody oraz składników pokarmowych, w związku z czym ziarno nie jest odpowiednio wypełnione. Omacnica może także żerować w kolbie. Jej uszkodzenia często są wrotami dla infekcji chorób fuzaryjnych. Grzyby je wywołujące są także źródłem groźnych dla ludzi i zwierząt mykotoksyn. Coraz częściej kukurydza wymaga ochrony przed tym szkodnikiem. Nie jest to łatwe zadanie, ze względu na braki sprzętowe oraz trudności w wyznaczeniu termin zabiegu. Do wyboru mamy walkę biologiczną oraz chemiczną. Pierwsza polega na wyłożeniu biopreparatów (np. w postaci kulek, zawieszek) i introdukcji kruszynka -pasożytniczej błonkówki. To dobry czas na takie aplikacje. Decydując się na zwalczanie chemiczne chwilę jeszcze musimy poczekać (mniej więcej do fazy początku wiechowania kukurydzy). Idealnym momentem na zabieg jest okres masowego wylęgu się larw. Z racji tego, że odbywa się to w pewnym przedziale czasowym, zaleca się wykonywanie dwóch aplikacji oddzielonych od siebie o ok. 7-10 dni. Niestety, aby przeprowadzić zabieg należy dysponować najlepiej szczudłowym opryskiwaczem. Braki sprzętowe, to poważne ograniczenia w powszechności tego typu zabiegów. Przeciętne gospodarstwa populację omacnicy redukują poprzez odpowiednie zabiegi mechaniczne (np. mulczowanie ścierniska) wykonywane tuż po zbiorach kukurydzy.