Aktualności

Wegetacja mocno już pobudzona

Ciepły luty wyraźnie rozhartował oziminy, jak również pobudził je do wznowienia wegetacji. Najczęściej za początek wegetacji uważa się moment, kiedy średnia dobowa temperatura wynosi przynajmniej 5°C przez 5 kolejnych dni. Jest to także jeden z progów temperaturowych, które według nowych kryteriów ustalonych w ramach programu azotanowego pozwala na aplikacje azotu nie tylko w oziminy, ale także pod uprawy jare. Idąc tym tropem wszędzie tam gdzie na mapie IMGW-PIB pojawił się kolor zielony wegetacja postępuje najsilniej. Progi, progami ale same rośliny dostarczają już wyraźnych dowodów. Zarówno rzepak ozimy jak i zboża są aktywne fizjologiczne. Świadczą o tym nowe przyrosty korzeni. Łatwo je zauważyć. Wystarczy wykopać rośliny i obejrzeć system korzeniowy. Świeże przyrosty mają barwę białą, przyrastają dość szybko i już obecnie mają nawet kilka centymetrów. To nie jedyne objawy początku wegetacji. W pąku wierzchołkowym są już także pochowane wiosenne młode przyrosty liści rozetowych. Starsze liście natomiast przybierają barwę fioletową, co z kolei świadczy o nagromadzeniu się antocyjanów. To również objawy pobudzenia roślin do wegetacji i dowód na to, że rośliny pobierają już składniki w tym azot, a z powodu niskich temperatur mają natomiast problemy z pobieraniem fosforu. Po wyraźnym ociepleniu objawy te ustąpią, jeśli w glebie jest wystarczająca ilość fosforu przyswajalnego. Również w zbożach pojawiły się młode przyrosty korzeni i szczególnie na rozkrzewionych plantacjach antocyjanowe lekkie przebarwienia. Długo jednak nie można będzie zasilić ozimin. Wszak ta dekada lutego ma chłodniejsze noce od pierwszej, to nadal brakuje nocnych przymrozków, aby móc z rozsiewaczem rozpocząć aplikacje nawozów. Zbyt silne uwilgotnienie gleby nie pozwala na wjechanie ciężkiego sprzętu. W perspektywie dwóch tygodni dopiero pod koniec miesiąca mają się pojawić spadki temperatur poniżej zera, co warto wykorzystać do nawożenia głodnych i wegetujących już ozimin.