Z potasem nie trzeba czekać
Wszyscy martwimy się teraz o nawożenie azotem ozimin, a zwłaszcza rzepaku. Faktycznie, azot jest bardzo ważnym składnikiem plonotwórczym, ale sam nie zdziała cudów… Nie zapominajmy na wiosnę o potasie, siarce czy magnezie oraz o mikroelementach (B, Mn, Mo, Zn). Rzepak ozimy na wytworzenie 1 t plonu (nasiona + resztki pożniwne) pobiera z gleby około: 46 kg N, 25 kg P2O5, 53 kg K2O, 8 kg MgO oraz 15 kg SO3. Spośród tych składników rzepak ma bardzo duże wymagania pokarmowe w stosunku do potasu. Wiedzieliście, że jego ilość pobierana przez rzepak znacznie przewyższa pobranie azotu? Wczesną wiosną po ruszeniu wegetacji, to właśnie potas jest najintensywniej pobieranym składnikiem.
Pamiętajcie, że potas wpływa także na lepsze wykorzystanie azotu i na gospodarkę wodną rośliny, przez co lepiej znoszą one stres suszy. Z jego podaniem nie musicie, a wręcz nie powinniście, czekać do 1 marca, jak z azotem – pod warunkiem, że można wjechać w pole.