Ocieplenie aktywowało rzepak i szkodniki!
Ocieplenie w ostatnich dniach sprawiło, że rzepak zaczął intensywnie wegetować. Widać to po pędzie, który zaczął się wydłużać, a na korzeniach pojawiło się bardzo dużo korzeni włośnikowych. Wysoka temperatura w ciągu dnia, przekraczająca nawet 20°C, rozbudziła także szkodniki. Najwcześniejszego z chowaczy, tj. brukwiaczka dobrze znamy i ten pojawił się już wcześniej, nawet w lutym na plantacjach rzepaku. Na rzepaki zaczął nalatywać także kolejny z chowaczy łodygowych, a mianowicie czterozębny. Jest on nieco mniejszy od brukwiaczka i zazwyczaj pojawia się kilka dni po nim (również będzie się odławiał w żółtych naczyniach). Próg szkodliwości dla niego to 20 osobników odłowionych w ciągu 3 dni lub 6 owadów na 25 roślinach. Po jego przekroczeniu konieczny będzie zabieg insektycydem, w którym można zastosować jedną z substancji czynnych należących do grupy pyretroidów lub neonikotynoidów (np. acetamipryd). Zwróćmy uwagę na temperaturę podczas zabiegu: pyretroidy najlepiej działają do 20°C, fosforoorganiczne wymagają 15–20°C, a neonikotynoidy 10–25°C. Przy okazji zabiegu warto wzmocnić rzepak mikroelementami – borem, manganem i molibdenem oraz siarką i magnezem. Proponujemy z palety nawozów ADOB: Solubor DF lub ADOB Bor (1,5 kg/l/ha), ADOB Mn IDHA (1 kg/ha), molibden – ADOB 2.0 Mo (0,1 l/ha).