III dawka azotu w pszenicy – dolistnie czy posypowo?
Długotrwała susza wiosenna dała się we znaki roślinom zbożowym. Te położone na najsłabszych stanowiskach zredukowały dość poważnie potencjał plonowania. Nieco lepszą kondycją cieszą się plantacje położone na lepszych glebach. Warto obecnie ocenić możliwości produkcyjne łanu, ponieważ pszenica w zależności od terminu siewu, kondycji, odmiany jest w fazie albo liścia flagowego do początku kłoszenia. To idealny moment na aplikację III dawki azotu tzw. dawki jakościowej. Poprawia ona nie tylko masę tysiąca ziaren, ale wpływa pozytywnie także na zawartość białka w ziarnie. Ma ona szczególne sens na plantacjach dobrze rokujących i prowadzonych intensywnie. O ile przejściowe opady, które występują od praktycznie tygodnia w całym kraju mogłyby pozwolić na zastosowanie nawozów posypowych, to należy pamiętać, że aby dawka została dobrze skonsumowana przez rośliny, muszą nastąpić po aplikacji nawozu opady, które by pozwoliły na przemieszczenie się jonów w głąb profilu glebowego. A tego pewni być nie możemy. Dlatego świetną alternatywą dla III dawki jest zastosowanie nawozu dolistnego zawierającego stosunkowo wysokie stężenie tego plonotwórczego składnika. Naszą propozycją jest nowy płynny nawóz ADOB® 2.0 N30. Oprócz dużej zawartości azotu ma w składzie także magnez (Mg) oraz mikroelementy: miedź (Cu), mangan (Mn) i cynk (Zn) czyli składniki, które pozytywnie oddziałują na metabolizm azotowy. Nawóz zaleca się stosować w dwóch aplikacjach. Pierwszy zabieg należy wykonać do liścia flagowego (BBCH 38-39), drugi natomiast od początku kłoszenia do kwitnienia pszenicy (BBCH 51-69). W obu przypadkach dawka wynosi 15l/ha przy ilości cieczy użytkowej wynoszącej 200-300l