Zbiory jabłek w Polsce zaczęły się już na dobre. Właściwa jakość przechowalnicza tych owoców wynika w dużej mierze z przebiegu sezonu i zabiegów przeprowadzanych w jego trakcie. Jednak równie istotny jest odpowiedni termin zerwania owoców – zbyt wczesny lub spóźniony zbiór znacząco wpływa na trwałość i jędrność jabłek w okresie przechowywania.

Wrzesień to okres intensywnych zbiorów malin jesiennych. To owoce wyjątkowo delikatne, które bardzo szybko tracą jędrność i podatne są na uszkodzenia mechaniczne oraz choroby. Dlatego odpowiednie podejście do zbioru i przechowywania ma ogromne znaczenie – zarówno dla jakości owoców trafiających do odbiorców, jak i dla ograniczenia strat u plantatora.

Choć sezon zbioru borówek na wielu plantacjach dobiegł już końca, a na innych zbliża się do finału, to praca na plantacjach się nie zatrzymuje. To właśnie teraz możemy wpłynąć na kondycję krzewów w kolejnym roku.

Okres przedzbiorczy to jeden z najważniejszych momentów w ochronie sadów. Prawidłowo wykonane zabiegi decydują nie tylko o zdrowotności owoców w momencie zbioru, ale przede wszystkim o ich zdolności przechowalniczej i jakości handlowej.

Wybarwienie jabłek to jeden z najważniejszych parametrów jakościowych, na który konsumenci zwracają szczególną uwagę. Nie zawsze jest on w pełni zależny od działań sadownika, możemy jednak wspomóc drzewa w procesie zawiązywania wysokiej jakości owoców.

Gnicie owoców na drzewie to nie tylko problem estetyczny czy handlowy – bardzo często to oznaka groźnej choroby grzybowej – moniliozy, czyli brunatnej zgnilizny drzew pestkowych. Choroba może zdziesiątkować plon, jeśli nie zareagujemy na czas. Na moniliozę narażone są przede wszystkim czereśnie, wiśnie, śliwy, ale także morele i brzoskwinie – o ile na wiśniach i czereśniach do infekcji dochodzi już w okresie kwitnienia, to w pozostałych gatunkach objawy choroby pojawiają się dopiero na owocach.