Obecnie mamy duże ochłodzenie, a nocami występują przymrozki. Opóźnienie w wegetacji jabłoni względem ubiegłego roku wynosi około 10 dni. Taka sytuacja sprawia, że jabłonie dopiero wchodzą w fazę zielonego pąka. Powolny rozwój faz fenologicznych sprawia, że rośliny są jeszcze dość wytrzymałe na niewielkie przymrozki.

Kwiecień w tym roku jest chłodny i cechuje się dużą ilością opadów. W najbliższych nocach mogą wystąpić przymrozki. Truskawki powinny być przykryte agrowłókniną, która zabezpieczy rośliny przed uszkodzeniami. Ryzyko wystąpienia przymrozków będzie trwało do połowy maja, czyli „Zimnej Zośki”. Do tego czasu trzeba sprawdzać prognozy pogody i w razie potrzeby zabezpieczać rośliny.

Po okresie dużego ochłodzenia wegetacja truskawek w uprawie polowej jest opóźniona około 10 dni względem ubiegłego roku. Chłody powodowały, że gleba miała zbyt niską temperaturę, aby składniki pokarmowe były z niej pobierane. Większość składników pobierana jest od temperatury gleby 8-10°C. Najsłabiej na przedwiośniu pobierany jest fosfor, bo dopiero od temperatury gleby 12°C.

Jabłonie rozpoczęły wegetację, jednak najbliższe dni przyniosą ochłodzenie i opady. Należy wykonać pierwszy zabieg nawożenia dolistnego, jak tylko pojawi się okno pogodowe. W tym okresie warto dostarczyć roślinie składniki, które zwiększą jej wytrzymałość na przymrozki, czyli przede wszystkim: bor, cynk i potas.

Obecnie po kilku ciepłych wiosennych dniach truskawki w uprawie polowej rozpoczynają wegetację. Należy przeprowadzić lustrację plantacji i ocenić przezimowanie roślin po zaskakująco mroźnej zimie. Na podstawie przeprowadzonej jesienią analizy gleby pH oraz zasobność w podstawowe makroskładniki powinny być uregulowane. Odczyn gleby powinien mieścić się w zakresie 5,5-6,5, a zasobność w fosfor, potas i magnez być na poziomie optymalnym.

W ostatnich dniach zapadła decyzja, że w Niemczech w 2024 r. glifosat całkowicie będzie zakazany, a do tego czasu systematycznie stopniowo będą wprowadzane ograniczenia w jego stosowaniu. Tamtejsze frakcje zielonych dopięły swego, argumentując wprowadzenie zakazu ochroną bioróżnorodności – gatunków roślin i siedlisk dla owadów.