W produkcji cebuli z wiosennego siewu nasion wprost do gruntu mamy aktualnie fazę rozwojową roślin określaną, jako intensywne tworzenie główek. Niestety w wielu rejonach Polski, ale także poza granicami naszego kraju roślinom doskwiera niedobór wody, co mocno, niekorzystnie rzutuje na budowanie plonu. Wysokie temperatury powietrza oraz brak opadów deszczu, to jednak dobre warunki do namnażania niektórych szkodników

Cebula w Polsce aktualnie jest bardzo zróżnicowana w rozwoju. Są plantacje bardzo dobre, ale i takie gdzie rośliny odbiegają znacznie od oczekiwań producentów; pogoda – zimna wiosna a następnie brak opadów – zrobiła swoje. Generalnie od końca czerwca mamy skracającą się długość dnia i sygnał dla roślin o rozwoju części tworzących główkę. Po upływie 14-15 tygodni od siewu zaczynają one wykształcać cebule, grubieje podstawa liści i osiągają one maksymalny wzrost. Obserwujemy już zgrubienia o 30, 40 oraz 50% średnicy, którą powinny mieć w czasie zbioru (to fazy BBCH 43, 44 i 45).

Jak przekazują nam producenci, na wielu polach z warzywami kapustnymi pojawiła się „biała mucha”, czyli mączlik warzywny. To szkodnik stosunkowo nowy w produkcji warzyw. Niekiedy mylony ze swoim „kuzynem” z upraw pod osłonami – mączlikiem szklarniowym. Warto pamiętać, że mączlik warzywny ma na każdej parze skrzydeł ciemniejsze plamki.

Istotną fazą rozwoju cebuli jest okres, kiedy rośliny mają ok. 4 liści. W tym roku z racji opóźnienia zasiewów, zimnej wiosny czy stresów herbicydowych rośliny są właśnie w tej fazie wzrostu. A to czas, kiedy zaleca się szczególne zwrócenie uwagi na azot. Azot jest niezbędnym elementarnym składnikiem wielu związków organicznych (aminokwasy, białko, kwas nukleinowe).

Słoneczna pogoda z temperaturą powietrza ok. 20 stopni Celsjusza, jaką mieliśmy w ostatnich dniach w większości rejonów naszego kraju bardzo mocno uaktywniła szkodniki warzyw. Szczególnie często doradcy firmy ADOB® lustrując plantacje widzą problem presji mszyc. Warto pamiętać, że są one szkodnikami wielożernymi, często w literaturze fachowej określanej jako polifag. Mszyce osłabiają rośliny po przez wysysanie soków ze wszystkich organów nadziemnych. Można je spotkać na liściach, kwiatach i owocach. Preferują jednak wierzchołki roślin i młode liście, zwłaszcza po ich spodniej stronie.

Zimna wiosna bardzo mocno opóźniła — producenci szacują, że ponad dwa tygodnie — tegoroczny sezon paprykowy. Wreszcie po fali przymrozków i wielu chłodnych nocach rozsada trafia do tuneli i na pola. Papryka dobrze plonuje na glebach żyznych, przewiewnych, zasobnych w próchnicę i o uregulowanych stosunkach wodnych. O czym warto pamiętać, szczególnie w uprawie pod osłonami? Ostatnie sezony pokazują, że w obiektach produkcyjnych są problemy z nadmiernym zasoleniem a warzywo to ma dużą wrażliwość na ten parametr. Warto stosować nawozy wysokoprocentowe i bezchlorkowe, aby temu przeciwdziałać.