Czosnek potrzebuje mikroskładników

Wzrost temperatury powietrza i gleby przełożyły się na pobudzenie do wzrostu czosnku z jesiennych nasadzeń. Tam, gdzie można wjechać na pola warto zastosować nawożenie. Czosnek jest warzywem o słabym systemie korzeniowym. Z tego względu ma ograniczoną zdolność pobierania składników pokarmowych z gleby. Warto pamiętać, że optymalne odżywienie roślin można zapewnić tylko przy zachowaniu odpowiedniego odczynu gleby. Dla roślin cebulowych pH powinno wynosić 6,5-7,5 na glebach mineralnych i 5,5-6,5 na glebach torfowych. Ważne funkcje w prawidłowym rozwoju czosnku oprócz makroskładników spełniają oczywiście mikroskładniki, pomimo że są potrzebne w niedużych ilościach. Warto pamiętać, że mangan (Mn) w silnie kwaśnym środowisku powoduje zamieranie młodych roślin – jest toksyczny. Przy pH 7,5 jest słabo pobierany z gleby a potrzebny, bo jest aktywatorem enzymów odpowiedzialnych za redukcję azotanów w roślinie.

Zobacz więcej >

Ciepło obudzi chowacze łodygowe

Przez najbliższe kolejne dni zapowiadana jest ciepła słoneczna pogoda. Taka aura lokalnie może obudzić chowacze łodygowe. Zalecamy zatem kontrolę żółtych naczyń oraz roślin pod kątem występowania tych groźnych szkodników. Przeoczenie nalotów doprowadzi do tego, że samice tych szkodników złożą jaja, z których wylęgną się larwy drążące liczne korytarze w pędach rzepaku. Uszkodzone rośliny są w późniejszym okresie podatne na wyleganie oraz słabo wykorzystują składniki pokarmowe oraz wodę. W konsekwencji porażone rośliny przedwcześnie usychają i osypują nasiona. Generalnie chowacze budzą się kiedy temperatura gleby osiągnie 5 – 7 °C. Następnie przy temperaturze powietrza na poziomie 10 – 12 °C najgroźniejszy z nich chowacz brukwiaczek przenosi się na rośliny rzepaku.

Zobacz więcej >

Zbliża się czas siewu zbóż jarych

Choć w wielu miejscach gleba jest silnie nasiąknięta jeszcze wodą to jak tylko pojawią się dogodne warunki dla siewu zbóż warto do nich przystąpić. Zboża jare mają krótszy okres wegetacji niż formy ozime i duże zapotrzebowanie na wodę. Formy te zatem należy siać najwcześniej jak to możliwe, aby mogły one wykorzystać jak największy zapas wody pozimowej. Ma to istotne znaczenie dla uzyskania wysokich plonów ziarna. Opóźniony siew w obliczu coraz dłuższego dnia i wyższej temperatury prowadzi do skrócenia okresu wegetacyjnego. Pod wpływem tych czynników rośliny szybciej przechodzą przez poszczególne fazy rozwojowe i gdy dodatkowo pojawi się czynnik stresowy w postaci niedoboru wody, skutkuje to słabszym poziomem rozkrzewiania, mniejszą liczną kłosów w łanie oraz mniejszą liczbą kłosków w kłosie.

Zobacz więcej >

Pogoda tylko uśpiła choroby – wzmocnij zboża

Wprawdzie pierwsza dekada marca minęła zimowej aurze (mrozy, lokalne opady śniegu), jednak w drugie zapowiadane jest ocieplenie. Pocieszający jest fakt, że opady deszczu uzupełnią w wielu regionach zasoby wody glebowej. Warto mieć na uwadze, że takie warunki jedynie zahamowały rozwój chorób na zbożach, a ich presja z jesieni i początku roku jest spora. W pszenicy widać porażenie mączniakiem prawdziwym, septoriozą paskowaną, rdzą brunatną, a na jęczmieniu oprócz mączniaka i plamistości siatkowej, pojawiła się także lokalnie rdza jęczmienia. Widoczne są także objawy chorób podstawy źdźbła, głównie łamliwości źdźbła.

Zobacz więcej >

Pierwsza dymka już w polu

Przeważająca większość produkcji  cebuli w naszym kraju (ogółem w 2022 r. był to areał ok. 22 tys. ha) prowadzi się z siewu nasion wprost do gruntu wiosną lub latem – na przezimowanie. Wiadomo, że można także uprawiać cebulę z dymki, ponadto przybywa zwolenników uprawy z rozsady. W bieżącym sezonie w związku z bardzo korzystnymi cenami za produkt finalny, dużymi niedoborami cebuli w magazynach po trudnym, niesprzyjającym pogodowo temu gatunkowi sezonie wzrasta zainteresowanie uprawą cebuli z dymki. Jedną z ograniczeń w prowadzeniu uprawy tą metodą są dużo wyższe koszty materiału wysadkowego w porównaniu z kosztem nasion. Ale dużym plusem jest fakt, że uprawa z dymki będzie wymagała poniesienia mniejszych kosztów na prowadzenie zabiegów uprawowych (np. na zwalczanie chwastów) i przy dobrej jakości materiału wysadkowego ma się na jednostce powierzchni zbliżoną liczbę roślin w porównaniu z tą, jaką się posadziło, nawet przy mało sprzyjającej pogodzie.

Zobacz więcej >

Dla rzepaku ważny jest nie tylko bor

Zima chwilowo powróciła, w wielu regionach na polach pojawiła się okrywa śnieżna. Jednak w prognozach pogody zapowiadane jest ocieplenie. Oznacza to, że trzeba przy pierwszej możliwej sposobności pomyśleć o dokarmianiu dolistnym mikroelementami i wzmocnieniu ozimin. W rzepaku przede wszystkim myślimy o borze, który ułatwia gromadzenie cukrów rozpuszczalnych – to jeden z ważniejszych procesów podczas hartowania na mróz. Bor zastosowany jesienią zagęszcza soki komórkowe, co wpływa korzystnie na przezimowanie roślin. Bor jest mało mobilny w roślinie i należy go podawać rzepakowi kilka razy w sezonie – pierwszy raz jesienią, później wiosną 2-3- krotnie. Dobrze zaopatrzone w bor rośliny będą pobierały efektywnie z gleby fosfor, a dobrze odżywione obydwoma składnikami będą także bardziej tolerancyjne na mrozy czy przymrozki, które także zdarzają się wiosną.

Zobacz więcej >